REKOMENDACJE UCZESTNIKÓW
Agnieszka
“Mimo początkowych obaw, terapia grupowa okazała się tym, czego było mi potrzeba. Możliwość konfrontacji swojego podejścia z innymi osobami daje możliwość szerszego spojrzenia i uzyskania nowej perspektywy, dzięki czemu udało mi się przerobić problemy, o których sądziłam, że zostaną ze mną na zawsze. Jestem też pod ogromnym wrażeniem terapeutek prowadzących, które z niebywałą uwagą słuchały uczestników, wyłapując najdrobniejsze szczegóły, które później z empatią, acz bardzo rzetelnie pomagały analizować.”
Zuza
“Ciężko napisać w kilku zdaniach o tym, co się wydarzyło podczas naszych spotkań. Na pewno było to “coś” ważnego. Rozłożenie pracy na rok z kawałkiem pozwoliło i grupie, i samemu życiu, które równolegle biegło spotykając punkty styczne odmienić mnie. Odmienić, ale i pokazać korzenie bolączek, o których nie miałem pojęcia i niejako skruszyć ich fundamenty. Czy wszystko udało się załatwić? Jasne, że nie, ale nie taki był cel. To raczej dobra baza pod wypuszczanie gałęzi w już bardziej konkretne strony. Długość terapii zaliczam na plus, bo przez jej rozciągnięcie nabrała ona cech naturalności, niejako wkomponowała się w moje życie. I to chyba było dobre bo przez to jak z naczynia do naczynia, tak z grupy do codzienności przepływały informacje i doświadczenia. Mimo pewnego ustrukturyzowania, nie odczuwało się tego, często nawet o tym zapominało. Spotkania z czasem stały się czymś naturalnym, normalnym. Ludzie, z którymi pracowałem, przeszli z “tych obcych” traktowanych przeze mnie z dystansem, do ludzi z którymi się zżyłem i z którymi stworzyłem pewnego rodzaju więź. Wiele razem przeszliśmy, a to zbliża. Cieszę się, że zaryzykowałem (nie miałem najlepszego zdania o terapiach grupowych, raczej kojarzyły mi się z płytkim przedstawieniem w pop kulturze) i jestem wdzięczny wszystkim, łącznie z prowadzącymi za to, co mi daliście. Mam świadomość, że to dopiero początek drogi do pełniejszego uzdrowienia, ale jestem już do niej całkiem nieźle przygotowany.”
Kamil
“W czasie, kiedy psychiatra stwierdził u mnie ciężką depresję otrzymałam skierowanie na konsultacje do psychologa i terapię. Aneta z Igą uznały, że powinnam skorzystać z terapii grupowej. Nie byłam przekonana do terapii w ogóle, a wizja grupowej była dla mnie przerażająca, bo wtedy poza pracą praktycznie z nikim się nie spotykałam i prawie nie wychodziłam z domu. Ale postanowiłam posłuchać tego, co mają do powiedzenia i wyjść z założenia, że to one są specjalistkami i po prostu spróbować. Na początku było mi bardzo ciężko, ale dziś wiem, że leki i terapia uratowały mi nie tylko zdrowie, ale też życie. Za mną terapia grupowa i prawie 4 lata leków przeciwdepresyjnych. Wiele razy było mi naprawdę trudno wyjść raz w tygodniu na terapię, ale warto było się do tego zmusić. Nauczyłam się panować nad lękiem, odebranie sobie życia przestało być opcją rozwiązania problemów. Dowiedziałam się, co można i trzeba robić, żeby w ogóle dostrzec, co jest nie w porządku w moim sposobie myślenia i jak starać się nad tym zapanować. Terapia nie sprawiła, że mam teraz idealne życie, nie taki jest jej cel, ale pozwoliła mi nabrać sił do wprowadzenia zmian. Dzięki niej udało mi się opuścić toksyczne środowisko, w którym dotąd żyłam. Było ciężko, ale nie żałuję, że się tego podjęłam i myślę, że mam szczęście, że trafiłam do dobrych specjalistów.”
Ania
Zobacz także: psychoterapia Wrocław